Dziękujemy !
Pierwszą styczność z produktem Niuniu mieliśmy gdy synek miał 2,5 miesiąca i zaczął rozwijać się z otulaczy w nocy, co go bardzo wybudzało. Chcieliśmy aby jego sen był spokojny ale też fizjologiczny więc zdecydowaliśmy się spróbować otulić go „nietoperzykiem” Niuniu. I to był strzał w dziesiątkę! Mały w pełni zaakceptował Niuniu , wtulając się w niego w czasie snu, co go dodatkowo uspokajało. Nasza neurolog nie widziała przeciwskazań do takiego rodzaju otulania małego, także w starszym wieku, więc kupiliśmy kolejne rozmiarki. W tym otulaczu synek nie jest krępowany w nocy, może np. siadać czy łapać zabawkę, zatem jego naturalne dążenie do aktywności i prawidłowy rozwój motoryczny są zachowane, przy dobroczynnym wyciszeniu dziecka. Obecnie, mimo skończonego roczku, synek nadal lubi spać w „nietoperzyku” i przy akceptacji naszej neurolog (synek miał troszkę problemów z napięciem mięśniowym i wymagał rehabilitacji, obecnie wychodzi na prostą) nadal kładziemy małego w „the best” otulaczu. Polecam niuniu każdemu rodzicowi, który w dążeniu do równowagi między spokojnym snem a prawidłowym rozwojem dziecka chce (sobie i) dziecku pomóc. Otulacz jest tak skonstruowany, że nie krępuje ruchów dziecka ale „uczy je” swojego ciała, dając możliwość spokojnego poznawania siebie i otaczającego świata. Ponadto jest bardzo delikatny dla skóry maleństwa, co ułatwia „zaprzyjaźnienie się” z nim na dobre. Niuniu uratował nam sen(s) życia.
Katarzyna z Rodziną